Kilka słów o naszej pięknej okolicy.

Jedni jej nie doceniają, inni się już przyzwyczaili, jeszcze innym po prostu się podoba, ale są też tacy jak ja- pozytywnie zakręceni na punkcie naszych pięknych miejsc i widoczków :) Uwielbiam te nasze stawy, które wyglądają jak małe kaszubskie jeziorka, widoki na góry, do których szczęśliwie mamy tak blisko, no i te zachody słońca, które według mnie mają nie mniej uroku niż te nadmorskie, a w wietrzne, słoneczne dni mają kolory tak piękne, że trzeba je chyba osobiście zobaczyć , żeby się o tym przekonać… Zachód w naszej sypialni jest widoczny w centrum okna,  słońce po prostu chowa się za wodą i drzewami, a są szczęśliwcy, którzy mają się jeszcze lepiej, bo przed ich oknami od zachodniej strony nie ma nic prócz pięknej panoramy… W ciepłe letnie noce, gdy samochody milkną, natura rozpoczyna swój koncert- uwielbiamy wtedy usiąść w ogrodzie lub na balkonie z lampką wina w dłoni i po prostu posłuchać tych uspokajających dźwięków. Ach.. Zachwycam się nieustannie tymi naszymi cichymi zakamarkami, kamienistymi ścieżkami, polami i łąkami, od których, aż bije spokój. Mamy tu tyle pięknych miejsc na rowerowe przejażdżki, spacery i pikniki, że po prostu trzeba z tego korzystać :) W zupełności wystarcza mi fakt, że po 15-20 minutach spędzonych w samochodzie jestem w mieście – swoją drogą nowoczesnym, a zarazem klimatycznym i pięknym Bielsku. Ale za nic nie zamieniłabym tej naszej sielskiej okolicy... ;)