Żytnie ciastka z orzechami włoskimi
10 października 2015
Do tych ciasteczek miałam dwa podejścia, zanim udało mi się stworzyć „pyszny przepis”. Za pierwszym razem nie dodałam orzechów i ciastka były takie sobie… Za drugim razem dodałam wspomniane orzechy, dopracowałam proporcje i powstały pyszne, zdrowe, kruche i chrupiące ciasteczka. Są genialne do śniadaniowej kawylub szklanki mleka. Świetnie nadają się do stemplowania- zachowują nadany wzór. Mało słodkie, lekko słone, orzechowe, na bazie pełnoziarnistej mąki żytniej- dają dużo energii. Można jeść je bez wyrzutów sumienia, bardzo polubił je nasz Mikołajek :)
Składniki na 30 sztuk ciastek (o średnicy 5 cm):
80 g płatków błyskawicznych –żytnich lub owsianych (ja daję „pół na pół”)
50 g orzechów włoskich
110 g mąki żytniej pełnoziarnistej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
100 g masła
40 g cukru pudru
1 łyżka mleka
+ mąka do podsypywania
W malakserze umieścić płatki i orzechy – zmielić.
Wszystkie składniki umieścić w misce i zagnieść. Gdy ciasto będzie zbyt suche dodać jeszcze odrobinę mleka. Uformować wałek, owinąć folią i włożyć do lodówki na pół godziny. Odrywać kawałki schłodzonego ciasta i wałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, w razie potrzeby podsypywać delikatnie mąką. Wycinać krążki o średnicy takiej samej jak średnica stempla i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.*
Włożyć do lodówki na około 35-40 minut- ciastka trzeba schłodzić, żeby dały się stemplować i żeby były bardziej kruche.
Na talerzyk wysypać odrobinę mąki. Schłodzone krążki przykładać delikatnie do mąki (z jednej strony), odkładać na blaszkę („mąką na górze”) i od razu przyciskać stempel.
Ciastka (dobrze schłodzone i obtoczone cienką warstwą mąki) powinny ładnie odchodzić od stempla, ale można je delikatnie podważać np. małym nożykiem.
W między czasie rozgrzać piekarnik do 180 stopni C.
Piec 13-15 minut- na złoty kolor.
*Najlepiej układać krążki ciasta na dwóch mniejszych blaszkach- takich, które zmieszczą się w lodówce.
UWAGA: Jeżeli nie macie stempli, możecie nadać ciasteczkom dowolny kształt.
Dodaj komentarz
Przepis super. Robiłam wczoraj i skończyło się tak, że musiałam robić drugą turę bo domownicy zjedli od razu 🙂
Bardzo się cieszę <3 dziekuję !!
Robiłam kilka razy, są pyszne, ja po porcjowaniu nie schładzam ich ponownie, lekko zanurzam stempel w mące i przykladam, potem od razu piekę, wychodzą idealne, a nawet lepiej wyglądają takie “ubrudzone” maką, pozdrawiam
Dziękuję za informację <3 bardzo się cieszę, pozdrawiam