Łatwe choinki bezowe na patyczkach
1 stycznia 2016
J
eżeli zaglądacie na myswetword.pl to z pewnością zauważyliście, że uwielbiam robić bezy... ;) Z tymi poradzi sobie każdy! Serio :) Jedynym warunkiem jest trzymanie się podstawowych zasad przygotowania piany bezowej (koniecznie przeczytaj o moim sposobie na udane bezy-
TUTAJ). Mam nadzieję, że sami się przekonacie, że choinki bezowe na patyku są takie proste do zrobienia- łatwiejsze niż te które już znacie z bloga (przepis w zasadzie bardzo podobny, ale wykonanie dużo łatwiejsze i czas pieczenia dużo krótszy). Jeżeli przyjrzycie się tym choinkom to zauważycie, że każda jest inna, bo wyciskana przez rękaw cukierniczy bez specjalnych starań, zupełna improwizacja - Wy możecie się bardziej postarać :) Jedyne o czym trzeba pamiętać to formownie choinek od dolnej szerszej części i kierowanie się ku górze. Ozdoby cukrowe układamy na surową bezę- nic się z nimi nie dzieje podczas pieczenia w temperaturze 100 stopni C, Można dodać dowolny barwnik, lub pozostawić bezy białe. Tym razem ubijałam pianę zwykłym ręcznym mikserem, zajęło mi to 10 minut :)
Ps. Bardzo liczyłam na to, że uda mi się przed świętami dodać ten wpis, ale niestety brakło mi czasu :( Nadrabiam teraz... może jeszcze skorzystacie :) Być może macie jakieś urodzinowe przyjęcie w najbliższym czasie albo inną uroczystość ? Polecam zrobić je w okresie "choinkowym"- dzieci je uwielbiają, a i dorośli mają na nie chrapkę ;)
* * *
Składniki na 15 dużych choinek (o długości około 10-12 cm):
4 białka
200 g cukru
szczypta soli
dowolne lekkie cukrowe dekoracje
dowolny barwnik spożywczy
dodatkowo- 15 drewnianych patyczków do szaszłyków
Białka (idealnie oddzielone od żółtek) ubić z solą na sztywną pianę. (Nie ubijać dłużej niż to konieczne, żeby nie przebić piany). Od tego momentu wsypywać cienką stróżką cukier i cały czas ubijać- należy to robić do momentu, gdy piana będzie naprawdę gęsta, a kryształki cukru nie będą widoczne, ani wyczuwalne. No koniec dodać barwnik i dokładnie zmiksować.
Piekarnik rozgrzać do 100ºC z termoobiegiem.
Pianę przełożyć do rękawa cukierniczego z zamocowaną ozdobną końcówką np. „Wilton 1 M”. Przygotować dwie duże blachy i wyłożyć je papierem do pieczenia (można przykleić papier do blaszki używając odrobiny gotowej piany z białek). Drewniane patyczki można ułożyć najpierw na blaszce, a następnie wyciskać na nie bezowe choinki, lub odwrotnie najpierw uformować choinki, a następnie wbić w nie patyczki.
Rękaw cukierniczy trzymać prostopadle do blaszki i utrzymując końcówkę kilka milimetrów nad blaszką formować choinki, zaczynając od dolnej najszerszej części, a kończąc na szczycie. Udekorować cukrowymi ozdobami.
Uwaga: Miejsce na blaszkach trzeba dobrze zagospodarować, by choinki zmieściły się na dwóch dużych blachach. Pieczemy jednocześnie wszystkie choinki z termoobiegiem.
Piec około 1,5 godziny. Wyjąć jedną choinkę na próbę, umieścić na blacie lub kratce cukierniczej na 5 minut i po tym czasie sprawdzić czy beza ma odpowiednią dla Was konsystencję i chrupkość. Jeżeli tak, wyjmujemy bezy, pozwalamy im dobrze wystygnąć (około 10 minut) i po tym czasie chowamy do dużego szczelnego pojemnika.
RADA: Jeżeli chcecie podać bezy na przyjęciu, możecie powbijać drewniane patyczki z choinkami w jabłko lub pomarańczę by ładnie wyróżniały się na stole :) Świetnie sprawdzą się również na rozmitych świątecznych kiermaszach.
Dodaj komentarz
Pisze Pani,że dodała sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną A nie ma podane ile
Szkoda, że nie ma zdjęcia tych choinek. Bardzo mi się podoba ta strona. Myślę, że zacznę tu zaglądać choćby oko nacieszyć pięknymi zdjęciami 😉
No rzeczywiście 😀 Nie było choinek 😉 W ostatnich dniach informatycy przenosili stronę na inny system, widocznie przy tym jednym przepisie zdjęcie wgrali omyłkowo…Pozdrawiam i zachęcam do korzystania z przepisów 🙂