Ciasto z jabłkami i kokosową pierzynką
1 marca 2017
Uwielbiam robić ciasta, których smak doskonale znam… Dzieciństwo mija bardzo szybko i zawsze kiedy pomyślę, że ten beztroski czas już naprawdę nigdy nie wróci to łza kręci się w oku. To kolejne ciasto z przepisu od Mamy, które znam od dziecka. Niby zwykłe i proste, a jednak bardzo nietypowe, bo jego bazą jest kompot jabłkowy –taki ze słoika lub świeżo gotowany, na którym robimy budyń. Najpyszniejsza część ciasta to kokosowa pierzynka na wierzchu (ostatnio wyłożyłam ją próbnie na sernik, wyszedł pyszny, więc przepis będzie też na blogu w swoim czasie ;). Przyznam, że trochę zmodyfikowałam proporcje, upiekłam biszkopt tylko z trzech jaj, bo lubimy gdy jest tylko dodatkiem do reszty ciasta, ale poniżej podaję Wam również proporcje na grubszy biszkopt z pięciu jaj- zróbcie wedle uznania :).
Cienki biszkopt wchłania wilgoć z jabłek, więc nie jest suchy, nadzienie jabłkowe jest bardzo delikatne, a kokosowa pierzynka najpierw jest chrupiąca- bo cukier w niej zawarty się karmelizuje ( taką najbardziej lubię), a kolejnego dnia mięknie, ale nadal pysznie komponuje się z ciastem.
Bardzo polecam wypróbować, ciasto bardzo zasmakowało moim chłopakom ;)
Składniki na blachę o wym. Około 25/32cm:
na biszkopt cieniutki/lub grubszy:
3 duże jajka / 5 dużych jajek
100 g cukru / 160 g cukru
75 g mąki tortowej / 100g mąki tortowej
30 g skrobi ziemniaczanej / 50 g skrobi ziemniaczanej
na warstwę jabłkową:
6-7 średnich jabłek
łyżeczka soku z +cytryny
6 łyżek cukru
3 i 1/2 szklanki wody
LUB duży słoik kompotu jabłkowego
3 budynie waniliowe + 1/2 szklanki zimnej wody
na kokosową pierzynkę:
125 g masła (ewentualnie pół kostki margaryny do pieczenia)
1 szklanka cukru
125-150 g wiórków kokosowych
1 jajko
Zrobić biszkopt. Piekarnik rozgrzać do 160 stopni C. Białka dokładnie oddzielić od żółtek. Dodać szczyptę soli i ubić mikserem na sztywną pianę (nie dłużej-żeby nie „przebić” białek). Stopniowo dodawać cukier, ubijać aż piana zgęstnieje. Dodać żółtka i dalej ubijać. Wsypywać partiami przesiane przez sitko mąki delikatnie mieszając całość wyłączonym mikserem lub szpatułką. Dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować niczym. Przelać pianę biszkoptową do formy i wyrównać. Biszkopt z 3 jaj piec max 20 minut, a biszkopt z pięciu jaj pieczemy około 25-30 minut.
Przygotować duży słoik kompotu jabłkowego (należy wtedy uzupełnić syrop wodą, by łącznie były w garnku 3 i 1/2 szklanki płynu, można dosłodzić i na tym ugotować budyń) lub ugotować kompot na świeżo. Jabłka obrać i pokroić na ósemki, umieścić je w garnku, dodać wodę, cukier, łyżeczkę soku z cytryny. Podgrzewać na średnim ogniu, aż kompot zacznie delikatnie wrzeć. Tak gotować około 7 minut, jabłka powinny zmięknąć.
Wyjąć jabłka i układać je na przestudzonym biszkopcie. Na powstałym kompocie ugotować budyń. Proszki budyniowe rozmieszać w połowie szklanki zimnej wody i wlać do wrzątku, energicznie mieszać, aż masa zacznie ponownie wrzeć. Od razu wylać na biszkopt z jabłkami, wyrównać.
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni C- najlepiej grzanie tylko od góry. Przygotować warstwę kokosową. W rondelku roztopić masło , dodać cukier i zagotować. Wsypać kokos i dokładnie wymieszać. Lekko przestudzić, następnie wbić jajko (najlepiej schłodzone w lodówce) i ponownie energicznie zamieszać. Przełożyć całość na ciasto i równomiernie rozprowadzić. Umieścić w piekarniku i zapiekać przez około 8-10 minut, aż do wyraźnego zazłocenia się ciasta z wierzchu. Wystudzić.
Dodaj komentarz
Super ciasto, ale następnym razem troszkę nasączę biszkopt kompotem z jabłek, a do warstwy kokosowej oddam 1-2 łyżki cukru mniej.
czy jest szansa by zrobic ciasto bez budyniu?
Można spróbować z ksielem, ale nie wiem jaki będzie efekt 😀 Można też dodać zwykłą mąkę zieminaczaną+cukier wanilinowy, konsystencja będzie się zgadzać, ale smakowo może czegoś brakować…
A mnie się rozjechało, chyba, że za szybko się za nie zabrałam, ale już nie mogłam się doczekać, ten zapach tak mnie kusił… A może coś źle zrobiłam, ale wszystko wyglądało idealnie, budyń zrobił się super, mega gęsty, fajnie się rozrowadził na cieście. O co chodzi?
Hmmm, ciasto powinno trochę postać w zimnym miejscu zanim zaczniemy go kroić, ale i tak ma delikatną konsystencję…Wiem z doświadczenia, że ciężko się wykazać cierpliwością w tym wypadku 😀
A jakbym dała budynie śmietankowe i jabłka z kompotu? Czy to ciasto nada się na dużą blachę?