Ciasto, które robię obowiązkowo od kilku lat w chłodniejsze jesienne dni… Dostaliśmy mnóstwo pysznych gruszek i znów była okazja, by wrócić do tego przepisu. Oprócz świeżego imbiru do ciasta dodałam też cynamon i odrobinę przyprawy do piernika, dzięki temu ciasto pachnie i smakuje wspaniale. Jak widać na zdjęciach gruszek jest w cieście chyba więcej niż ciasta- dlatego nazwałam je „Gruszki w cieście imbirowym”, a nie odwrotnie ;) 

Składniki:

3 duże jajka

150 g miękkiego masła

140 g cukru

2 łyżeczki świeżo tartego imbiru (można użyć takiego w proszku)

1 łyżeczka cynamonu

1/2 łyżeczki przyprawy do piernika (można pominąć)

140 g mąki

1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

6-7 niedużych dobrych gruszek + 1 łyżka soku z cytryny

+odrobina masła i bułka tarta do przygotowania formy

+ cukier puder do oprószenia ciasta

Gruszki obrać, przekroić na połówki i pozbawić gniazd nasiennych (użyłam do tego okrągłej łyżki do melona), można pokroić je na mniejsze kawałki, następnie skropić sokiem z cytryny i odstawić na czas przygotowania ciasta.

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C.

W misce umieścić masło, dodać cukier i ucierać mikserem, aż do uzyskania puszystej masy. Dodawać po jednym jajku, po każdym dokładnie zmiksować całość. Dodać starty na drobnej tarce imbir. Do masy przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz z przyprawami sypkimi, wymieszać wyłączonym mikserem lub łyżką, następnie jeszcze krótko miksować całość na średnich obrotach.

Formę wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą- użyłam ceramicznej formy o średnicy 28 cm. Ciasto przełożyć do formy i wyrównać. Rozłożyć gęsto gruszki.

Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec około 40-50  minut-do suchego patyczka (czyli tak by drewniany patyczek wbity w ciasto, po wyjęciu był czysty-bez śladów surowego ciasta).

Podawać na ciepło np. z lodami waniliowymi lub po wystudzeniu do herbatki :)