OSTATNIO DODANE

WSZYSTKIE WPISY

Sernik z rosą

13 października 2016

Email
Print Friendly

 

W poprzednim wpisie urodzinowo-konkursowym (ZOBACZ TUTAJ) napisałam Wam o nowych cyklach jakie pojawią się na blogu.  Dziś zapraszam Was na pierwszy wpis z cyklu  „moje rodzinne przepisy” - w roli głównej „Sernik z rosą”.  Pierwszy raz robiłam to ciasto choć jadłam je  już wiele razy, często robi je moja teściowa, a ostatnio delektowaliśmy się nim u mojej siostry, obie poprosiłam o przepis i tak powstało coś po środku ;).  Kruchy spód sposobem siostry zastąpiłam pokruszonymi  i podsmażonymi na maśle biszkoptami.    Na moim serniczku bardzo szybko pojawiły się liczne  kropelki tzw. rosy, tylko nie wiem dlaczego takie jasne? Następnym razem spróbuję bardziej przypiec bezę i zobaczymy czy wyjdą ładne złote. Jedno jest pewnie, w tym serniku nie chodzi o rosę (choć cieszy oko gdy się pojawia), ale o jego wyjątkowy delikatny smak, kroi się go bardzo łatwo na zgrabne porcje, pomimo dodatku mleka i niewielkiej ilości jaj (jak na sernik) rzadka początkowo masa bez problemu się ścina. Po schłodzeniu sernik osiąga najlepszą konsystencję i smak. Serdecznie polecam :).

 

INSTAGRAM           BLOG           FACEBOOK

 

 

 

 

Składniki na duża tortownicę (26-29cm):

na spód:  opakowanie okrągłych biszkoptów (150-180g) + 1/4 kostki masła

1 kg twarogu w wiaderku

3/4 szklanki cukru

1 opakowanie cukru wanilinowego

2 budynie śmietankowe bez cukru (2x40g)

3 jajka

4 żółtka (białka odkładamy na bezę)

1 i 1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki oleju (rzepakowego lub słonecznikowego)

na bezę: 4 białka (idealnie oddzielone od żółtek) + szczypta soli + 3/4 szklanki cukru

 

Biszkopty zmielić w malakserze lub zetrzeć na tarce (można je wcześniej celowo podsuszyć), na patelni roztopić masło , wrzucić do niego okruszki i podsmażać je na wolnym ogniu, stale mieszając.  Gdy osiągną złoty kolor wyłączyć palnik.

W dużej misce umieścić wszystkie żółtka (7) , natomiast 3 białka umieścić w wysokim naczyniu do ubijania, pozostałe 4 odłożyć na bezę.  Ubić te trzy białka ze szczyptą soli . Ubijamy na prawie sztywną pianę (chodzi o to by ich nie „przebić”).  Do  żółtek dodać cukier , cukier wanilinowy i pół szklanki mleka, zmiksować, dodać proszek budyniowy,  ponownie zmiksować, dodać twaróg, pozostałą szklankę mleka i pół szklanki oleju. Zmiksować całość. Masa będzie bardzo płynna.  Na koniec delikatnie wmieszać do masy ubite białka.

Piekarnik rozgrzać do 170 stopni C.

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia (lub folią aluminiową). Wysypać podsmażone okruszki biszkoptowe, wyrównać. Wylać masę. Umieść tortownicę w piekarniku. Razem z sernikiem do piekarnika wkładamy duże  naczynie z wrzątkiem, powinno być tuż pod tortownicą (ja używam do tego dużej ceramicznej formy do tarty, którą wsuwam do piekarnika na blaszce z jego wyposażenia- można też wylać wrzątek bezpośrednio na taką blaszkę, dzięki temu sernik nie pęka.) Piec około 75 minut. Gdyby sernik za szybko się rumienił  nakryć go folią aluminiową.

Pod koniec tego czasu ubić bezę z 4 białek. Jak zawsze trzymamy się podstawowych zasad: białka idealnie oddzielone od żółtek umieścić w czystej, suchej  misce, ubić je z dodatkiem szczypty soli na sztywną pianę (nie przebić białek), od tego momentu dodawać strużką cukier i ubijać, aż piana będzie bardzo gęsta. Wyjąć na moment sernik z piekarnika, rozsmarować na nim pianę bezową, wyrównać i zrobić ozdobne fale używając noża lub widelca.  Włożyć ponownie do piekarnika i piec kolejne 15-18 minut (przez 5 minut piekłam w temp. 170 st.C z termoobiegiem, później obniżyżłam do 140 stopni). Uchylić piekarnik, zostawić tam ciasto na 15 minut później wystudzić w temp. pokojowej i dobrze schłodzić.  Rosa powinna się pojawić od 15 minut do godziny od wyjęcia  z piekarnika.  

 

Dodaj komentarz

Dziś spróbuje je zrobić uwielbiam twoje przepisy….

<3

 

wpDiscuz


 

Wszelkie prawa zastrzeżone. My Sweet World.pl