Te przepyszne ciasteczka powstają z zaledwie trzech składników- białek, cukru i orzechów, a smakują naprawdę wyśmienicie. Uwielbiamy je, bo są to po prostu orzechowe beziki, do których wszyscy mamy słabość. Dodatkową ich zaletą jest to, że ich przygotowanie zajmuje zaledwie 10 minut + pieczenie. Wystarczy przełożyć gotową masę do rękawa cukierniczego z odciętą końcówką i wyciskać nieduże kółeczka. Na środku umieszczamy orzechy laskowe, które podczas pieczenia delikatnie się podprażają i zyskują jeszcze lepszy smak. To już kolejne moje ulubione ciasteczka ;).

Składniki na około 80 ciasteczek:

2 duże białka idealnie oddzielone od żółtek

100 g drobnego cukru

50g mielonych orzechów laskowych lub włoskich

+ dodatkowe 30g mielonych orzechów do posypania z zewnątrz

+ orzechy laskowe (nie trzeba ich dawać do wszystkich ciasteczek)

Orzechy można kupić mielone, ale jeszcze lepiej zmielić je samemu, ja używam do tego takiej ręcznej maszynki-orzechy są idealnie zmielone i sypkie. Przygotować pianę bezową. To ważny etap- bo dobrze ubita beza jest podstawą udanych ciasteczek. (Masz problemy z bezą zerknij TUTAJ). Białka idealnie oddzielone od żółtek umieścić w niedużej misce lub kubku do ubijania. Ubić je mikserem ze szczyptą soli. Gdy będą już puszyste, wsypywać strużką cukier cały czas miksując na najwyższych obrotach. Gdy piana będzie już bardzo gęsta, a cukier się rozpuści dodać zmielone orzechy i bardzo powoli i delikatnie wmieszać je w masę. Wyłączonym mikserem lub łyżką- to również ważne, zbyt długie lub energiczne mieszanie może rozrzedzić bezę. Przełożyć masę do rękawa cukierniczego z odciętą końcówką- otwór powinien mieć średnicę około 1cm. Wyciskać małe kółeczka na blaszki wyłożone papierem do pieczenia. Powstałe ciasteczka oprószyć dodatkowo z wierzchu mielonymi orzechami. Na koniec poukładać na środku ciasteczek po całym orzechu laskowym, niekoniecznie na wszystkich ciasteczkach. Umieścić blaszki w piekarniku rozgrzanym do 100 stopni C i piec 50-60.  Wyjąć z piekarnika, a gdy ciasteczka wystygną, odklejać je od papieru i przełożyć  do pojemnika. W szczelnym pojemniku zachowają świeżość i chrupkość. Przechowywane bez przykrycia staną się lekko ciągnące :).

Ps. Pozostałe na blaszkach okruszki orzechów koniecznie wykorzystaj do innych ciasteczek.