Gniazdka wiedeńskie
14 lutego 2017
Takie gniazdka to nic innego jak usmażone na głębokim tłuszczu ciasto ptysiowe, choć w troszkę zmienionych proporcjach. Są bardzo łatwe do zrobienia- samo przygotowanie ciasta to pestka, jedyny niuans, o którym trzeba pamiętać to zakupienie lub odszukanie w kuchennych szafkach drewnianej pałki cukierniczej, która jest pomocna w ucieraniu gorącego ciasta. Ciasto nie zawiera cukru dlatego usmażone gniazdka można obficie polukrować i dodatkowo oprószyć dowolną posypką. Można również dodać do lukru odrobinę alkoholu np. rumu. Wbrew pozorom nie są chrupiące, ale bardzo mięciutkie i delikatne. Choć ja osobiście wolę pieczone ciasto ptysiowe to wiem, że wiele osób uwielbia takie gniazdka dlatego śpieszę z przepisem ;).
Składniki na około 20 sztuk:
1 szklanka wody
80 g masła
1/3 łyżeczki soli
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
4 duże jajka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
+olej do smażenia
na lukier:
2-3 łyżki soku malinowego lub sok z połowy cytryny lub 2 łyżki rumu
2-3 łyżki wody
cukier puder
+dowolne posypki (można pominąć)
W rondelku zagotować wodę z masłem i solą. Na moment zdjąć garnek z palnika i wsypać mąkę wymieszaną ze skrobią ziemniaczaną, wymieszać całość drewnianą pałką cukierniczą. Wrócić z garnkiem na średnio rozgrzany palnik i przez około 5 minut ucierać nieprzerwalnie masę, aż do momentu, gdy mąka się sparzy, a ciasto nabierze szklistego połysku. Zdjąć z palnika, przełożyć ciasto z garnka do miski i odstawić na 10 minut. Po tym czasie miksować masę aż będzie letnia i rozdrobni się na wiele małych kuleczek. Wbić jedno jajko, miksować tak długo, aż wchłonie się w ciasto, podobnie zrobić z każdym kolejnym jajkiem. Na koniec dodać proszek do pieczenia i dokładnie zmiksować. Przełożyć ciasto do rękawa cukierniczego z zamocowaną tylką w kształcie dużej gwiazdy (użyłam Wilton 1 M). Z papieru do pieczenia powycinać kwadraty o boku około 8 cm. Na każdym kawałku wycisnąć okrągłe, jednowarstwowe gniazdko. W płaskim rondlu rozgrzać olej (żeby sprawdzić czy ma odpowiednią temperaturę należy wrzucić kawałek ciasta- powinien on szybko wypływać na wierzch, ale nie zbyt szybko się rumienić). Na odpowiednio rozgrzany tłuszcz wkładać po 3-4 pączki (papierem do góry). Po minucie za pomocą szczypców usunąć kawałki papieru. Smażyć z każdej strony po kilka minut- na złoty kolor. Usmażone wyjmować łyżką cedzakową i układać na ręczniku papierowym.
Z podanych składników utrzeć lukier-należy dodawać cukru pudru aż do uzyskania zadowalającej gęstości. Polać wystudzone gniazdka lukrem, a gdy lekko zastygnie można dodatkowo oprószyć pączki cukrem perłowym lub dowolnymi posypkami.
Przepis z moimi małymi zmianami pochodzi z książki „Kuchnia Polska. Przepisy dawne i nowe.” Wyd. Diogenes.
Dodaj komentarz