Tradycyjna babka piaskowa z lukrem królewskim
7 kwietnia 2017
Książka „KUCHNIA POLSKA przepisy dawne i nowe” (Wyd. Diogenes 1997r.) jest pierwszą książką kucharską jaką miałam, a właściwie to nie moja książka tylko mojej mamy, ale pozwoliła mi ją zabrać kiedy wyprowadzałam się z domu :). Korzystałam z niej już od dziecka, uwielbiam ją oglądać, czytać przepisy, zdjęcia-bardzo ładne jak na tamte czasy do dziś mnie inspirują. Brałam ją ze sobą na zajęcia techniki w szóstej klasie- miałam jeszcze to szczęście, że takie zajęcia poświęcane nauce gotowania były w szkole (w czwartej klasie robiliśmy różne rzeczy z drewna, a w piątej szyliśmy :D). To w niej znalazłam przepis na bezy i dokładnie pamiętam jak piekłam je po raz pierwszy – udały się bez problemu <3 Kiedy przygotowywałam pierwszą romantyczną kolację dla mojego M., chciałam zrobić coś ekstra i wybrałam z tejże książki wytrawną tartę z pieczarkami i brokułem, przepis oznaczony jest znaczkami „żółw” „węzeł” i „świeca” co oznacza- że wymaga dużo czasu, jest trudny i odświętny-stwierdziłam, że będzie super 😉 i byłoby… gdybym nie przesoliła ciasta kruchego-nie było napisane ile soli więc sypnęłam „na oko”, a że oko było jeszcze niewprawione to wyszło jak wyszło ;). Mateusz zjadł, choć bardzo prosiłam żeby nie jadł, ale nie chciał sprawiać mi przykrości <3. Otwieram ją zawsze gdy nie mam pomysłu na obiad czy kolację i zawsze coś znajduję :). Pierwszym przepisem z tej książki z jakiego skorzystałam była babka piaskowa, dokładnie ta dzisiejsza, tylko oczywiście oprószyłam ją zwyczajnie cukrem pudrem-chodziłam do wczesnej podstawówki i sam fakt upieczenia ciasta bez pomocy i od podstaw był dla mnie powodem do dumy :). Nie zastanawiałam się wtedy czy masło jest miękkie czy twarde, a jajka na pewno były z lodówki (choć dziś wszelkie źródła mówią, że składniki powinny być w temperaturze pokojowej) i przez myśl mi nie przeszło, że coś może się nie udać i w sumie takie podejście do pieczenia mi zostało- i Wam też polecam :). Oczywiście babka się udała :). W tej dzisiejszej zmniejszyłam jedynie ilość cukru dodanego do ciasta, w zamian za to przygotowałam idealnie biały i gęsty lukier królewski. Uwielbiam dekoracje ze świeżych kwiatów , beziki oraz te urocze czekoladowe jajeczka i wszystko to ułożyłam w „artystycznym nieładzie” na babce <3. Jest mięciutka, dość wilgotna, warstwa puszystego lukru zapobiega wysychaniu, ale należy pamiętać by zwłaszcza po pokrojeniu babki na kawałki, przechowywać ją w pojemniku na ciasto lub pod szklanym kloszem , by nie utraciła swej wilgoci. Zerknijcie jeszcze do wskazówek na dole :).
* * *
Składniki na babkę o pojemności formy ok. 2 litry:
250 miękkiego masła
180 g cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego
żółta skórka otarta z dużej cytryny
4 duże jajka
125 g mąki pszennej
125 g mąki ziemniaczanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
na lukier królewski:
białko z małego jajka
150g cukru pudru
2 łyżeczki soku z cytryny
do dekoracji:
jajka czekoladowe, beziki, kwiaty czereśni/brzoskwini
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni C. W misce utrzeć masło z cukrem, cukrem wanilinowym, skórką z cytryny i szczyptą soli. Dodawać po jednym jajku, ucierać minutę po każdym. W osobnym naczyniu wymieszać odpowiednią ilość sypkich składników- mąkę tortową i ziemniaczaną oraz proszek do pieczenia. Przesiać do masy maślanej w kilku turach, zmiksować do połączenia.
Formę do babki wysmarować cieniutko masłem i oprószyć dokładnie mąką. Wyłożyć do niej ciasto, wyrównać, na środku można zrobić wgłębienie jeżeli babka jest bez komina. Piec około 50-60 minut-do suchego patyczka.
Wyjąć, odwrócić na kratkę cukierniczą-babka powinna się wysunąć z formy bez problemu. Wystudzić.
Przygotować lukier królewski. W kubku do ubijania umieścić wszystkie składniki na lukier i ubijać dwie minuty na średnich obrotach miksera. Rozsmarować na babce, następnie dowolnie udekorować „przyklejając” ozdoby do tężejącej polewy. Babka zachowa świeżość dłużej, jeżeli będzie przechowywana w szczelnym pojemniku lub na talerzyku w zawiązanej foliowej torebce.
* * *
Wskazówki:
*Zamiast lukru można przygotować polewę czekoladową, potrzebne będzie 100 g czekolady deserowej i 50g masła: do małego rondelka włożyć połamaną czekoladę i pokrojone masło, cały czas mieszając podgrzewać na małym ogniu aż czekolada się roztopi. Od razu zdjąć z ognia i polać po ostudzonej babce.
*Zarówno do lukru jak i do polewy można „przykleić” ulubione bakalie lub ozdoby cukrowe.
*Czas pieczenia zależy od wielkości i rodzaju formy im wyższa tym czas pieczenia dłuższy, a im bardziej rozłożysta tym czas krótszy- optymalnie to 40-60 minut.
* Z połowy porcji można upiec zgrabną babkę w formie o poj. 1-1,5 l
Dodaj komentarz
Robiłam jest pyszna <3 Zwykła, lekko cytrynowa, będę co roku robić na święta 🙂
Piękna jest… z pewnością pyszna. Pozdrawiam
Uwielbiam Twoje zdjęcia… I przepisy oczywiście też 😀
Zjawiskowa ta babka 😍
Gdzie kupiła Pani te złote jajeczka?
Hej 🙂 Ku mojemu zaskoczeniu mąż znalazł w Biedronce 😀 I wręczył mi mówiąc “chyba się ucieszysz” 😉 No i miał rację 🙂