Poza tym, że lubię domowe wypieki i desery to na co dzień staram się jeść zdrowo, lubię też czytać na ten temat i z każdej książki czy poradnika zawsze wyciągam coś dla siebie, coś z czego rzeczywiście korzystam. Tak właśnie jest z dzisiejszym Miam-ô-Fruit. Choć brzmi to trochę zagadkowo to idea „miam” jest bardzo prosta- śniadanie, które ma zapewnić nam sytość, dostarczać całej gamy witamin oraz mikroelementów, które pomogą w zachowaniu zdrowej skóry, szczupłej sylwetki i dobrego samopoczucia. W jego skład wchodzą owoce, jedyna w swoim rodzaju bezglutenowa mieszanka powstała ze zmielonych migdałów, pestek dyni, sezamu i siemienia lnianego oraz odrobina oleju ( np. rzepakowego)- jest on niezbędny do przyswojenia przez organizm wielu składników odżywczych i dodaje aksamitnego posmaku. Każdy składnik „miam” jest przemyślany i konieczny, a całość wyśmienicie się komponuje i nawet jeśli ktoś nie lubi np. pestek dyni czy nasion lnu to tutaj nie będą mu przeszkadzać. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej to zapraszam do przeczytania całego wpisu :).

* * *

Sezam jest przez nas Polaków trochę niedoceniany, a przez Chińczyków i Hindusów jest nazywany nasionami nieśmiertelności. Zawiera mnóstwo białka i całą gamę składników odżywczych (błonnik, omega-3, omega-6, cynk, fosfor, magnez, potas, wapń, witaminy z gupy B (takie jak: tiamina, ryborfina, niacyna, pirydoksyna i kwas foliowy), które wpływają m.in. na młodzieńczy wygląd skóry, wzmacniają kości i poprawiają wzrok.

Migdały mają doskonałe właściwości sycące i wyciszające głód, zawierają błonnik, przeciwutleniacze, żelazo, cynk, magnez i wiele witamin. Są sprzymierzeńcami wszelkich diet, o ile pamiętamy o umiarkowaniu. Jeden migdał ma około 10 kcal.

Pestki dyni to obfite źródło energii i składników odżywczych, zawierają witaminy z grupy B oraz E, a także magnez, mangan, fosfor, miedź, cynk, kwasy tłuszczowe omega-3 i 6. Są idealnym sprzymierzeńcem zdrowej skóry oraz wspomagają proces trawienia przyczyniając się do rozwoju przyjaznych bakterii w jelitach.

Siemię lniane to kolejny składnik zaliczany do tzw. „Superfoods”. Jest obfitym źródłem błonnika, licznych witamin i mikroelementów. Przyspiesza przemianę materii, wspomaga oczyszczanie organizmu, ale przede wszystkim jest najlepszym znanym źródłem lignanów, czyli fitoesrogenów roślinnych, które skutecznie chronią przed rakiem piersi. Olej lniany jest uznawany za najzdrowszy olej świata, wpływa m.in. korzystnie na pracę mózgu oraz reguluje poziom cholesterolu we krwi.

Banany to stały owocowy składnik „miam”. Są bogatym żródłem błonnika, manganu, potasu, białka oraz witamin A,B6 i C. Co ciekawe, zawierają tryptofan niezbędny do produkcji serotoniny zwanej hormonem szczęścia.

Cytryna jest kolejnym stałym owocowym składnikiem naszego Miam-ô-Fruit, choć czasami zastępuję ją sokiem z limonki. Jak wiadomo cytryny są doskonałym źródłem witaminy C, a witamina ta robi dla naszego organizmu wiele dobrego. Jest niezbędna do produkcji kolagenu, zapewniającego skórze świeży, młodzieńczy wygląd. Witamina ta pomaga w sytuacjach stresowych, usuwa zmęczenie, wspomaga oczyszczanie organizmu z niepożądanych produktów przemiany materii oraz uodparnia organizm.

Olej rzepakowy. W oryginalnym przepisie France Guillain poleca dodanie aż dwóch łyżek oleju Bio, ja lubię i dodaję najczęściej olej rzepakowy, ale zmniejszyłam jego ilość do dwóch małych łyżeczek, co moim zdaniem zupełnie wystarcza. Dodatek ten zapewnia aksamitny posmak, ale przede wszystkim jest niezbędny do przyswojenia w drodze trawienia wielu składników odżywczych zawartych w poszczególnych elementach tego śniadania. Należy również wspomnieć, że olej rzepakowy jest uznawany za jeden z najzdrowszych na świecie, jest bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych (w odpowiednich proporcjach) potrzebnych do dobrej pracy serca i funkcjonowania układu krwionośnego, pracy nerek i kondycji skóry.

* * *

Wymienione wyżej składniki stanowią stałą bazę dzisiejszego przepisu. Z założenia śniadanie to składa się z pięciu rodzajów owoców. Prócz obowiązkowego banana i soku z cytryny dodajemy trzy owoce sezonowe pokrojone na nieduże kawałki lub dodane w całości jeśli są małe, z każdego rodzaju minimum garść. Tym sposobem dostarczymy sobie dodatkowych składników odżywczych i witamin, a śniadanie może mieć za każdym razem inny smak.

Śniadanie to nie należy do niskokalorycznych, ale autorki książki „Sposoby Francuzek na urodę i szczupłą sylwetkę”, w której znalazłam ten przepis zalecają Miam-ô-Fruit szczególnie na diecie wyszczuplającej. Jest pyszne, sycące, dostarcza wiele energii co sprawia, że nie ma się ochoty na podjadanie-co rzeczywiście potwierdzam. Ja szybko dołączyłam wielu miłośników „Miam” i jestem pewna, że wielu z Was też je polubi i włączy do swoich śniadaniowych przyzwyczajeń. Zapraszam na przepis :)

Składniki:

na mieszankę nasion (wystarczy na około siedem śniadań):

po dwie garści migdałów, pestek dyni, sezamu i siemienia lnianego*

na Miam-ô-Fruit:

1 banan

sok z połowy cytryny

2 łyżki mielonych nasion

2 łyżeczki oleju np. rzepakowego

po jednej garści trzech rodzajów owoców sezonowych pokrojonych na kawałki

Przygotuj mieszankę nasion. Należy je zmielić w młynku/malakserze lub rozgnieść w moździerzu. Nasiona można mielić w mniejszej porcji przed każdym śniadaniem, ale w praktyce zwykle nie mam na to czasu więc ja przygotowuję sobie większą porcję średnio raz na tydzień i przechowuję w szczelnym słoiku w lodówce, co jest bardzo ważne bo jeśli źle będziemy przechowywać taką mieszankę jej składniki mogą zjełczeć i stać się toksyczne. Dlatego również otwarte paczuszki z migdałami, nasionami lnu, sezamu i pestkami dyni zamykam w pojemniku i przechowuję w lodówce- w końcu mają służyć zdrowiu, a nie przeciwnie.­

Banana pokrój na plasterki, umieść w misce i rozcieraj na papkę razem z sokiem z cytryny i olejem. Można robić to widelcem lub w moździerzu. Autorka przepisu zaleca by powstała miazga miała konsystencję majonezu ;). Przełóż całość do średniej miseczki, dodaj dwie łyżki mieszanki mielonych nasion oraz pozostałe pokrojone owoce.

* * *

  Oczywiście do Miam-ô-Fruit możecie dodać Wasze ulubione dodatki i przyprawy np. wiórki kokosowe lub cynamon.