Moje seromaczki  to połączenie najlepszego makowca, wybornego sernika, chrupiących migdałów oraz aksamitnej polewy czekoladowej- czyli kwintesencja smaków Bożego Narodzenia w postaci uroczych babeczek <3. Seromaczki smakują, pachną i wyglądają bardzo świątecznie <3.  Serdecznie Wam polecam ten przepis na tegoroczne święta i coś czuję, że sama zrobię je ponownie na Boże Narodzenie zamiast sernika i makowca ;). Przepis jest prosty, ale dokładnie opisany, dlatego seromaczki może zrobić  kuchni każdy :). Polecam szczególnie osobom zapracowanym, zabieganym i leniwym 😉 Pysznośći <3 To też dobra okazja żeby wykorzstać wszelkie pospki zakupione z okazji świąt 🙂

Składniki na 12 porcji:

na  masę makową:

1 czubata szklanka mielonego maku (125g)+ 1/2 szklanki mleka + szczypta soli

1 żółtko+ 2 łyżki miodu

garść migdałów

50 g roztopionego masła

1 łyżka oleju z orzechów laskowych (można zastąpić innym)

1 białko+szczypta soli

na masę serową:

1 łyżka cukru pudru+ 50g miękkiego masła+ 1 żółtko + łyżka konfitury z pomarańczy (miodu)

400 g dobrego twarogu (zmielonego dwukrotnie)lub z wiaderka

1 białko+szczypta soli

Na polewę:  200 g czekolady mlecznej,  50 g masła, 1-2 łyżki mleka

Dodatkowo: ozdoby cukrowe do dekoracji

Mleko zagotować, wsypać mielony mak, dodać sól i gotować na wolnym ogniu pod przykryciem przez 15 minut od czasu do czasu mieszając. Wystudzić.  (W tym momencie można zmielić twaróg jeśli nie użyjecie tego z wiaderka).

Posiekać garść migdałów. Roztopić 50 g masła (do części makowej)

Przygotować dwie miski i jedno naczynie do ubicia białek. Do każdej miski wbić po jednym żółtku, a starannie oddzielone białka umieścić w kubku do ubijania.  Za pomocą miksera ubić białka ze szczyptą soli na sztywno i odstawić na chwilę.

W pierwszej misce utrzeć masę serową. Najpierw żółtko z cukrem pudrem i miękkim masłem oraz z konfiturą z pomarańczy. Następnie dodajemy zmielony twaróg i miksujemy dokładnie, na koniec dodajemy połowę ubitych białek (na oko) i mieszamy wszystko delikatnie szpatułką.

W drugiej misce ucieramy masę makową, wszystkie składniki prócz białek miksujemy dokładnie razem, następnie dodajemy drugą część białek i delikatnie mieszamy.

Formę do pieczenia babeczek wyłożyć papilotkami- powinny być wodoodporne i tłuszczoodporne, dzięki temu seromaczki będą wyglądały estetycznie i długo zachowają świeżość. Ja uwielbiam foliowane papilotki z metalicznym połyskiem, są wysokiej jakości i w bardzo dobrej cenie. 

Można je kupić w sklepie Puder Cukier również w innych kolorach, polecam podejrzeć tu->(https://pudercukier.pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=papilotki+foliowane+culpitt&submit_search=)

Piekarnik rozgrzać do 170 stopni C. Do papilotek rozłożyć najpierw masę makową i wyrównać, następnie masę serową i wyrównać. Piec przez około 25-30 minut.  Seromaczki wystudzić i schłodzić.

Przygotować polewę. W misce ułożonej na rondelku z gotującą się wodą umieścić połamaną czekoladę oraz masło, wymieszać rózgą dopiero gdy wyraźnie zmiękną, w tym momencie polewa może się zważyć i właśnie jest to odpowiedni czas by dodać 1 łyżkę mleka i dokładnie wymieszać wszystko (nadal w misce umieszczonej na garnku z gotującą się delikatnie wodą). Dzięki temu polewa nabierze połysku i będzie miała lekko ciągnącą się konsystencję. Rozłożyć polewę na wierzch seromaczków. Odstawić w chłodne miejsce do lekkiego zastygnięcia na 10 minut, po tym czasie posypać z wierzchu ozdobami cukrowymi. Przechowywać w szczelnym pojemniku, dzięki temu zachowają świeżość przez kilka dni.

* * *