Różowa Pavlova z borówkami
16 kwietnia 2020

Pavlova….Jak jej nie kochać <3 Dziś kolejna odsłona słynnej bezy…. Miałam nie dodawać tego przepisu na blog, bo przecież już tutaj tyle bez, ale pomyślałam, że być może akurat ta zachęci kogoś z Was by po raz pierwszy ośmielić się przygotować swoją Pavlovę w domu i przekonać się, że w sumie to bardzo szybki i prosty deser zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji mikser plaetarny.
Zapytałam dzieci i męża jakie mają „słodkie” życzenia kulinarne na święta Wielkanocne oprócz babki i mazurka. Wybrali bezę i desery crème brûlée ku mojej radości, bo i jedno i drugie też uwielbiam zarówno robić, jak i jeść :). Choć ostatecznie bezę zrobiłam dopiero we wtorek po świętach, żeby nie było na raz za dużo dobrego.
Klasyczną Pavlovę umieszczamy w piekarniku rozgrzanym do 160-180 stopni C, po pięciu minutach zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i tak pieczemy przez 1,5-2 godziny- taka beza, szybko podrasta w piekarniku i szybko się rumieni, ma tendencję do mocnego pękania i opadania na środku- i taki jest jej urok, tak ma być. Smakowo nadal jest wspaniała. Ale jeśli zależy nam by beza zachowała nadany kształt, pozostała jak najjaśniejsza, nie popękała i nie zapadła się zbyt mocno lub nie straciła nadanego przez barwnik koloru należy piec ją trochę inaczej. Umieszczamy ją w mocno rozgrzanym piekarniku i od razu zmniejszamy temperaturę do około 90-95 stopni C. Automatycznie czas pieczenia należy wydłużyć do 3-3,5 godziny. Dzięki użyciu barwnika dokładnie widać warstwy tortu-chrupiąca skorupka, piankowy środek, krem śmietankowy i owoce, których niestety nie miałam zbyt wiele, ale im więcej dodacie borówek, jagód, malin czy truskawek tym lepiej <3.
Składniki na 8 porcji:
na bezę:
6 białek z dużych jaj
300g białego cukru
szczypta soli
dwie krople różowego barwnika spożywczego- użyłam Wiltona
1 czubata łyżeczka skrobi ziemniaczanej
2 łyżeczki soku z cytryny.
na krem:
500 ml śmietanki kremówki
2 opakowania śmietanfixu
1 łyżeczka cukru wanilinowego/prawdziwa wanilia pod każdą postacią jest oczywiście mile widziana
1 czubata łyżeczka cukru pudru
do podania:
300g-400g borówek amerykańskich /malin/truskawek
Do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę (uważać by jej nie przebić przed dodaniem cukru), następnie stopniowo dodawać cukier i ubijać tak długo, aż kryształki cukru nie będą wyczuwalne. Pod koniec dodać barwnik, skrobię oraz wlać sok z cytryny i miksować jeszcze przez chwilę. Piekarnik rozgrzać do 170 stopni C.
Przygotować blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Przełożyć ubitą pianę na środek blachy i za pomocą sylikonowej szpatułki uformować zgrabną półkulę, a na środku zrobić wgłębienie(będzie miejsce na krem, i beza mniej dzięki temu opadnie)
Włożyć bezę do rozgrzanego piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 95 stopni C, następnie piec kolejne 3-3,5 h.
Jeżeli nie zależy nam bardzo na ładnym kształcie, można upiec bezę tradycyjnym sposobem- czyli 5 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni, następnie 1-1,5h w 120 stopniach C.
Uchylić piekarnik i w ten sposób wystudzić bezę przez około 2 h, można też ją tak zostawić na całą noc.
Przed podaniem ubić śmietankę ze śmietanfixami, cukrem pudrem i cukrem wanilinowym, wyłożyć na bezę- ja musiałam sama załamać środek tortu żeby zrobić miejsce na krem-bo beza nie opadła wcale. Na wierzchu rozłożyć owoce. Przechowywać w pojemniku na tort w chłodnym miejscu. Na następny dzień beza smakuje równie pysznie, choć może trochę tracić na wyglądzie.
* * *
Dodaj komentarz