OSTATNIO DODANE

WSZYSTKIE WPISY

Babeczki z różą i bezową pianką

8 września 2016


 

Dziś przepis na obiecane babeczki, których zdjęcie pojawiło się w moim krótkim poradniku „O babeczkach…” (zobacz TUTAJ).  Są przygotowane na biszkoptowych spodach, które jak już wiecie pozostawiają idealnie czyste papilotki- czyli te papierowe osłonki. Jak zwykle przy tego typu babeczkach musiałam je ponadziewać czymś pysznym :) W dzisiejszym przepisie dominuje motyw róży,  dlatego wewnątrz babeczek mamy pyszną domową marmoladę różaną z TEGO przepisu,  której nie należy nawet porównywać do takiej sklepowej, bo to zupełnie coś innego- o niebo lepszego :) Marmolada jest na bazie truskawek i innych owoców , nie jest zbyt słodka,  ma wspaniały różany posmak oraz idealnie lekką konsystencję. Jeżeli chcecie przygotować ją w niewielkiej ilości, tylko do tych babeczek, to żaden problem- przeczytacie o tym poniżej, ale polecam zrobić dodatkowy słoiczek już z myślą o „Tłustym Czwartku”, nie ma bowiem lepszego dodatku do pączków niż ta domowa marmolada :). Krem z wierzchu smakuje tak jak pianka z „ciepłych lodów” i jest to tzw. beza włoska, do której również dodałam odrobinę domowego ekstraktu różanego <3<3.

 

 

 

INSTAGRAM               BLOG               FACEBOOK

 

 

Składniki na 12 niedużych babeczek:

3 jajka + szczypta soli

80 g cukru + 10 g cukru wanilinowego

75 g mąki tortowej + 30 g maki ziemniaczanej

nadzienie: domowa marmolada z TEGO przepisu lub 2 garści mrożonych truskawek, pół jabłka, płatki z jednej organicznej róży, garść malin lub czerwonej porzeczki,  1 łyżka cukru

na bezę włoską:

2 duże  białka

130 g cukru + osobno odmierzyć 20 g

2 łyżki wody

+ do dekoracji nieduże kwiaty róży

 

Piekarnik rozgrzać do 165 ºC. Białka bardzo starannie oddzielić od żółtek. Dodać do białek szczyptę soli i ubić mikserem na sztywną pianę (nie dłużej-żeby nie „przebić” piany). Stopniowo dodawać cukier i cukier wanilinowy cały czas ubijając. Dodać żółtka i dalej ubijać. Na koniec do piany przesiać przez sitko mąkę i wyłączonym mikserem lub szpatułką wmieszać delikatnie mąkę w masę. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami i rozdzielić do nich pianę, tak by papilotki były wypełnione  ponad połowę ich wysokości. Piec przez około 15 minut (nie dłużej, żeby nie przesuszyć babeczek). Przygotować dużą drewnianą deskę lub stolnicę, wyjąć formę z babeczkami z piekarnika i upuścić z wysokości (około 25 cm)- chodzi o to, by z babeczek uszło powietrze, dzięki czemu nie opadną. Wystudzić w temperaturze pokojowej.

Jeżeli nie masz marmolady przygotuj ją :). Połówkę jabłka należy pokroić na małe kawałki, umieścić w małym rondelku , dodać pozostałe owoce i płatki róży, wlać dwie łyżki wody, przykryć garnek pokrywką i podgrzewać na wolnym ogniu, aż owoce puszczą sok i się rozgotują. Całość zblendować na gładki mus i przetrzeć przez sitko. Umieścić ponownie w rondelku, dodać cukier i podgrzewać mieszając, aż marmolada nabierze odpowiedniej gęstości. Wystudzić.

Przygotować bezę włoską. W niedużym naczyniu umieścić starannie oddzielone białka i ubić je mikserem na prawie sztywną pianę, dodać oddzielone 20 g cukru i dalej ubijać.  W niedużym garnku umieścić cukier z wodą, wymieszać i podgrzewać na średnim ogniu, aż do uzyskania temperatury 116-118 stopni C- TRZEBA ZMIERZYĆ TERMOMETREM CUKIERNICZYM *. U mnie zajęło to dosłownie dwie minuty, ale wszystko zależy od wielu czynników np. rodzaj kuchenki, wielkość garnka czy grubość jego dna. Gdy syrop osiągnie wskazaną temperaturę należy od razu wlewać go cienkim strumieniem do bezy jednocześnie miksując pianę na najwyższych obrotach miksera. Następnie miksować jeszcze przez kilka minut i przełożyć bezę do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką.

* Termometr cukierniczy warto mieć, ale nie koniecznie ten najdroższy- ja swój kupiłam już kilka lat temu w bielskim SPOŁEM za kilkanaście złotych.

W wystudzonych babeczkach wydrążyć środki. Ponadziewać marmoladą. Z wierzchu udekorować bezą włoską oraz przyozdobić niedużymi kwiatami róży (wcześniej opłukanymi i osuszonymi).

 

Zobacz cały wpis >

O babeczkach :)

2 września 2016


 

Zapraszam Was na opowieść o babeczkach ;) Jakie są ich rodzaje? Jakie są sposoby na to by  papierowe papilotki po upieczeniu babeczek nadal wyglądały ładnie? Czy muffinki to babeczki? Czym najlepiej nakładać surowe ciasto do foremek? Jeżeli jeszcze nie znacie odpowiedzi na te pytania to zapraszam do krótkiej lektury :) 

 

INSTAGRAM               BLOG               FACEBOOK

Zobacz cały wpis >

Rurki francuskie z kremem budyniowym


 

Są dwie rzeczy, które zawsze mam w lodówce- ciasto francuskie i serek mascarpone :) To niezastąpione dodatki do szybkich deserów.  Przygotowanie rurek jest dziecinnie proste, podobnie jak zrobienie kremu. Zaczynamy od ugotowania budyniu, można zrobić to nawet dzień wcześniej, by krem się udał budyń musi być bardzo zimny. Kiedy się bardzo śpieszę, wylewam go na głęboki talerz, a gdy tylko wystygnie wkładam go do zamrażarki na 20 minut.  Ten pyszny krem już znacie z bloga, a to kolejna propozycja na jego wykorzystanie, urozmaiciłam go tylko rozdrobnionymi malinami, ale nie jest to wcale konieczne. Rurki z ciasta francuskiego robię bardzo często, prawie na wszystkie imprezy, jako uzupełnienie paterek z babeczkami. Najczęściej nadziewam je bitą śmietaną i tak bardzo wszystkim smakują, ale mój mąż stwierdził, że z kremem budyniowym są lepsze ;).  Stożkowe foremki do pieczenia rurek można kupić za grosze w sklepach z artykułami do pieczenia.  Gotowy płat ciasta francuskiego najszybciej kroi się okrągłym nożem do pizzy, a nawinięcie pasków ciasta na foremkę zajmuje tyle co rozgrzanie się piekarnika.  Dużą zaletą rurek jest to, że można upiec je nawet na kilka dni przed przyjęciem, a przechowywane w szczelnym pojemniku zachowają swoją kruchość i świeżość. Polecam :)

 

Zobacz cały wpis >

Różowe gniazdka bezowe z kremem waniliowym i jeżynami

22 sierpnia 2016


 

Kolejna moja propozycja na deser bezowy- dziś w formie różowych gniazdek, wypełnionych wspaniałym kremem waniliowym, o którym ostatnio wiele Wam opowiadam i po raz kolejny zachęcam by go przygotować, podobnie jak domowe bezy w formie uroczych gniazdek. Wspomnę tylko, o dwóch żelaznych zasadach właściwego przygotowania bezy. Pierwsza to idealne oddzielenie białek od żółtek, a druga to pamiętanie o tym, by nie przebić piany z białek przed dodaniem do niej cukru (więcej rad TUTAJ). Zapewniam Was, że przygotowanie domowych bez- pysznych i pięknych, daje ogromną satysfakcję. Dla mnie to sposób na prosty, smaczny i efektowny deser. Odważcie się i zróbcie je po raz pierwszy! Połączenie słodkiej bezy, z kremem o idealnym smaku i aksamitnej konsystencji oraz zwieńczenie wszystkiego przepysznymi, kwaśnymi jeżynami to smak, obok którego nie można przejść obojętnie ;). Jeżeli chodzi o ładny kształt, to tak jak juz wiele razy wspominałam wystarczy mieć jedną porządną tylkę- Wilton 1 M. Dzięki niej zrobicie małe beziki, uformujecie róże, choinki, serca i takie właśnie gniazdka... Udekorujecie babeczki na wiele sposobów, ponadziewacie rurki, ozdobicie ciasta i desery itd. Więcej o tym co warto mieć w swojej kuchni przeczytacie TUTAJ, a póki co zapraszam do zapoznania się z dzisiejszym przepisem :)

 

Zobacz cały wpis >

Deser waniliowy z malinami i bezami

21 sierpnia 2016


 

Ostatnio często robię krem waniliowy z tego przepisu, bo bardzo wszystkim smakuje- na czele ze mną ;). Pojawił się w przepisie na roladę straciatella (ZOBACZ PRZEPIS) i od tego czasu robiłam go już kilka razy, zatem będzie częściej gościł na blogu ;). Jego przygotowanie polega na szybkim zmiksowaniu porządnie schłodzonego budyniu waniliowego z serkiem mascarpone- kilka sekund i gotowe! Jeżeli robię go do ciasta, zależy mi na tym by był bardzo gęsty, dlatego wtedy zmniejszam ilość mleka, w którym gotuję budyń. Ze standardowego 500 ml schodzę do 400-450 ml. Natomiast jeżeli chcę go wykorzystać jako bazę deseru gotuję budyń w połowie litra mleka. Krem ten przygotowałam kiedyś bardzo eksperymentalnie przy okazji TEGO przepisu i od tej pory jest jednym z moich ulubieńców przede wszystkim dlatego, że jest pyszny, ale również dlatego, że nie wymaga żadnych innych dodatków jak np. żelatyna, by zachował gęstość, a jego przygotowanie zajmuje tak jak wspominałam kilka chwil. Wracając do dzisiejszej propozycji na deser, chciałam Wam go polecić na wszelkie przyjęcia dla dzieci. Można użyć dowolnych owoców, ale z malinami smakuje wyjątkowo pysznie, dla osłody i odrobiny chrupkości dodałam bezy, które właśnie upiekłam- najlepiej ułożyć je na deserach tuż przed podaniem by zachowały kruchość. Dodatkowo na wierzch pokruszyłam zbożowe ciasteczka. Deser ten to moja przykładowa propozycja wykorzystania tego pysznego kremu-z podanych proporcji uzyskacie około 8 porcji deseru – w sam raz na małe kinderparty ;)

 

 

Zobacz cały wpis >

Ciasto “Malinka” (bezglutenowe)

18 sierpnia 2016


 

To ciasto wręcz rozpływa się w ustach ;) Różowy biszkopt jest bardzo delikatny, bo nie zawiera mąki pszennej- zastępują ją budynie malinowe. Po upieczeniu dodatkowo delikatnie go nasączyłam mlekiem, dlatego smakuje bardzo "budyniowo" ;) Krem waniliowy z wierzchu to klasyczne połączenie macarpone ze śmietanką kremówką, osłodzone cukrem wanilinowym i odrobiną cukru pudru. Świeżości i rześkości nadają malinki. Ciasto można zrobić tak jak ja w małej kwadratowej foremce , ale świetnie będzie wyglądać również w tortownicy, a przygotowane z podwójnej porcji wystarczy na dużą blachę ciasta. Jest naprawdę pyszne!

 

Zobacz cały wpis >

Rolada straciatella z malinami

16 sierpnia 2016


 

Ostatnio cierpię na brak wolnego czasu i trochę Was zaniedbałam, ale za to wracam z pysznym nowym przepisem ;) Ciasto biszkoptowe pieczemy w wysokiej temperaturze i zaskakująco krótko, bo zaledwie 6-7 minut :) Taką metodę podpowiada niezawodna „Kuchnia Polska” i tego należy się trzymać, chyba, że macie swoje sprawdzone sposoby na roladę :) Gorący biszkopt przekładamy między dwie wilgotne ściereczki i tak pozostawiamy, aż wystygnie, dzięki temu łatwo zwinąć roladę. Przygotowanie kremu zajmuje dosłownie minutę (nie licząc czasu i gotowania i studzenia budyniu) No właśnie … ten krem skradnie Wasze serca, ja go uwielbiam …pojawił się już na blogu w połączeniu z bezą TUTAJ i TUTAJ. Moja siostra dobrze określiła, że przypomina w smaku białą część deseru Monte, hmmm jest ktoś kto tego nie lubi ? ;) Dodatkowo do ciasta dodałam płatki czekoladowe no i oczywiście moje ulubione  malinki <3 Mam nadzieję, że dacie się skusić.

 

Zobacz cały wpis >

Marmolada owocowo-różana

31 lipca 2016


 

Choć najlepsza do przetworów róża damasceńska szczyt kwitnienia miała na przełomie maja i czerwca, to cały czas na krzewie są jeszcze pojedyncze kwiaty, które warto wykorzystać do przygotowania tejże marmolady. Domowa marmolada powstaje z przecierów owocowych i może mieć konsystencję mazistego musu ( przypomina deserki dla niemowląt, króre właśnie w ten sposób można przygotować) wtedy mamy „marmoladę miękką” i taką właśnie robię lub można podsmażać ją dłużej, z większą ilością cukru, aż do otrzymania tzw. „marmolady twardej” czyli takiej, którą można kroić nożem. Domowe marmolady są nieco zapomniane, ale naprawdę warto je robić. Podstawowym surowcem do ich przygotowania są przeciery bogate w pektyny np. jabłkowy, porzeczkowy lub agrestowy. Najsmaczniejsze według mnie są marmolady wieloowocowe, a ta z dodatkiem płatków róży jest absolutnie wyjątkowa. Ja nie dodaję zbyt dużo cukru do marmolady, wolę gdy jest lekko kwaśna, dlatego po przełożeniu jej do słiczków, dodatkowo ją pasteryzuję w piekarniku. Jeżeli robiliście ze mną konfiturę z płatków róży (z TEGO przepisu) to możecie wykorzystać ją do przygotowania tej marmolady, wystarczy dodać łyżkę lub dwie do przecieru owocowego, a otrzymacie wspaniały różany posmak. Można też użyć świeżych płatków. Koniecznie schowajcie choć jeden słoiczek gdzieś głęboko w spiżarce, tak by dotrwał do „Tłustego Czwartku”- nie ma lepszego nadzienia do pączków niż ta marmolada. Jest również wyśmienitym dodatkiem do deserów, wkrótce coś Wam zproponuję ;) 

 

Zobacz cały wpis >

Kruche babeczki z kremem jogurtowym i owocami lata

29 lipca 2016


 

Kiedy byłam dzieckiem  istniał tylko jeden rodzaj babeczek- kruche babeczki pieczone w karbowanych foremkach, podane z kemem (najczęściej karmelowym lub budyniowym) i owocami. Czy Wy też tak wspominacie babeczki z dzieciństwa? Ostatnio zrobiłam takie na urodziny mojego Mikołajka, a dziś przygotowałam je w wersji mniej słodkiej, bo zamiast kremu karmelowego podałam je z nadzieniem jogurtowym. Przepis na kruche spody jest uniwersalny, dodatek żółtka zapewnia im kruchość i delikatność, a jogurt sprawia, że ciasto jest plastyczne, a po upieczeniu babeczki mają idealnie odbity kształt karbowanej foremki. Jeżeli chodzi o owoce to tutaj mamy zupełną dowolność, najlepiej używać owoców sezonowych, a zimą brzoskwiń lub ananasa z puszki, kiwi, winogron itp. Ja zrobiłam je w foremkach o tradycyjnej wielkości i takich maleńkich na jeden kęs <3 Serdecznie polecam na wszelkie przyjęcia.

 

Zobacz cały wpis >

Francuskie tartaletki z wiśniami i miodową glazurą


 

Styl francuski zarówno w modzie, wystroju wnętrz jak i kuchni charakteryzuje się fenomenalnym połączeniem prostoty z elegancją i za to właśnie go uwielbiam. Takie właśnie są te mini tarty. Pieczemy je bez specjalnych foremek, a jedynie rozwałkowujemy ciasto między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, następnie przy użyciu niedużej porcelanowej miseczki wycinamy kółka, na środku umieszczamy wiśniowe nadzianie i zapiekamy. Po upieczeniu smarujemy je cieniutką warstwą miodu- dla osłody i pięknego połysku. Podajemy koniecznie na ciepło z gałką lodów waniliowych.

 

Zobacz cały wpis >



 

Wszelkie prawa zastrzeżone. My Sweet World.pl