Sernik, który jest połączeniem dwóch pysznych przepisów, które już znacie z bloga. Pierwsza, to sernik pieczony według przepisu na Wasz ulubiony sernik śmietankowy (tylko z mniejszej porcji), druga warstwa to pyszny truskawkowy koktajl utwardzony niewielką ilością żelatyny podobnie jak w deserze "Truskawkowe niebo" :)  Połączenie różnych smaków i konsystencji- pychota <3 Idę po kawałek ;)

Składniki na tortownicę o średnicy około 21 cm:

na sernik:

3 małe jajka

1/2 szklanki cukru

500 g dobrego, tłustego (15-18%) twarogu dwukrotnie zmielonego

150 ml śmietanki kremówki 30%

szczypta soli

1 czubata łyżka budyniu śmietankowego

na warstwę truskawkową:

300 g truskawek

300 g śmietanki 18%

1/3 szklanki cukru

1 łyżeczka soku z cytryny

50 ml wrzątku

1 lekko czubata łyżka żelatyny

* Gdy używamy mrożonych truskawek można dać ich trochę więcej, należy je lekko rozmrozić, zagotować na wolnym ogniu, zblendować,  na koniec dodać sok z cytryny, następnie wystudzić i postępować jak w wypadku świeżych truskawek.

Przygotować sernik. Piekarnik rozgrzać do 160 stopni C (grzanie góra dół).

Jajka wbić do miski, zmiksować do połączenia  razem z cukrem i szczyptą soli.(Nie ubijać).Dodać pozostałe składniki (twaróg, śmietankę, budyń) i miksować, aż do uzyskania jednolitej konsystencji-  masa będzie dość rzadka.

Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia (najlepiej złożyć go podwójnie, by był grubszy i lepiej uszczelniał tortownicę). Przelać masę do przygotowanej tortownicy, umieścić w rozgrzanym piekarniku i piec przez około 50 minut. Uchylić piekarnik, zostawić tam sernik jeszcze przez 10 minut, następnie pozostawić do ostudzenia na blacie, dokładnie zabezpieczyć wierzch tortownicy folią spożywczą  i schłodzić.

W międzyczasie przygotować masę truskawkową.

Zagotować wodę i odmierzyć 50 ml wrzątku, od razu wsypać żelatynę i energicznie mieszać, aż do dokładnego rozpuszczenia się grudek żelatyny. Przestudzić.

Truskawki, śmietanę, cukier i sok z cytryny umieścić w wysokim naczyniu i zblendować na gładką masę.

Rozpuszczoną, jeszcze ciepłą żelatynę wlać do koktajlu truskawkowego i dokładnie zmiksować całość. Przelać na zimny sernik, zabezpieczyć tortownicę z wierzchu folią spożywczą i wstawić do lodówki na minimum kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

Na blogu nie mogło zabraknąć słodkiego karnawałowego akcentu, dlatego mam dla Was  te urocze kokardki :) Przygotowałam je z tradycyjnego ciasta na faworki, który zaczerpnęłam z Kuchni Polskiej „Przepisy dawne i nowe” (wyd. Diogenes ). Na zarabianie ciasta trzeba poświęcić chwilę, ale samo formowanie kokardek jest bardzo łatwe i przyjemne :) Po upieczeniu powinny być kruchuteńkie i chrupiące :)

Ostatnie dni przypomniały nam jak powinna wyglądać prawdziwa polska zima, choć pewnie wszyscy wolelibyśmy aby taka pogoda była od początku grudnia do początku stycznia, żeby poczuć atmosferę „białych” świąt, za którą od kilku lat tęsknimy… Ale tak sobie myślę, że lepiej późno niż wcale :) Patrząc na radość moich dzieci na widok śniegu, na te zarumienione buzie po powrocie „z sanek”, jak dla mnie- taka zima może trwać…aż do Wiosny ;) W taką piękną,  mroźną pogodę nadal mamy ochotę na wszystko co kojarzy się z zimą – taka właśnie jest moja tarta :) Ostatnio odkryłam, że istnieje coś takiego jak „przyprawa do szarlotki”. W jej skład wchodzą cynamon, kardamon, goździki, imbir i czasami sproszkowana skórka z pomarańczy- jeżeli macie te przyprawy w domu możecie zrobić własną mieszankę. Taki komplet przypraw idealnie pasuje do jabłek, ale moim zdaniem tylko zimą… i choć nie przepadam specjalnie za goździkami- to chyba one nadają tego zimowego smaku i zapachu. Przepysznie komponują się ze smakiem jabłek w tarcie, do której dodałam  także moją ulubioną smażoną skórkę z pomarańczy.  Tarta idealna do podania na ciepło z bitą śmietaną :) Koniecznie wypróbujcie póki mamy taką piękną, choć mroźną aurę :) Zimowa tarta jak nic! ;)

Co powicie na  sernik z dodatkiem ubitej śmietanki i sporej ilości kawałków mlecznej czekolady? ;) Dodam jeszcze, że sernik jest przygotowany na spodzie z czekoladowych herbatników, którego oczywiście nie trzeba piec, wystarczy pokruszyć ciasteczka i wymieszać  z roztopionym  masłem, do którego również dodałam kilka kostek czekolady-wspaniale smakuje :) Prosty, szybki, pyszny sernik bez pieczenia - skusicie się? ;)

Są takie małe przyjemności, które bardzo poprawiają nam humor… jedną z nich jest czekolada ;) W takie mroźne dni jak dziś, gorąca czekolada z bitą śmietaną, rodem z najlepszych kawiarni jest jak lekarstwo na wszelkie smutki :)  Taka mała rozpusta dla ciała i ducha :) O tym jak ją przyrządzić, by miała idealnie gładką konsystencję i odpowiednie proporcje przeczytacie poniżej <3

Ciastka na Dzień Dobry :) Są proste w przygotowaniu, smakują wybornie, no i można je jeść bez wyrzutów sumienia ;) Świetne na drugie śniadanie do pracy lub szkoły, dają dużo energii i cennych składników, a przechowywane w szczelnym pojemniku długo zachowują świeżość. Są kruchutkie, mało słodkie, delikatnie chrupiące i mają charakterystyczny posmak sezamu. Polecam wypróbować jeżeli lubicie zdrowe przekąski, a sklepowe zbożowe ciasteczka są dla Was (podobnie jak dla mnie) zbyt słodkie. Jest to kolejny przepis z moich zapisków, ciasteczka wielokrotnie przeze mnie pieczone, uwielbiamy je :)

Kiwi o tej porze roku ma bardzo dobrą cenę warto je wykorzystać do deserów i ciast, jeżeli trafi się Wam wyjątkowo kwaśne będzie idealne do słodkiej bezy :) Wszystko pysznie połączy lekki krem budyniowy. To kolejna moja propozycja, którą miałam zamiar przedstawić Wam przed świętami, bo beza w kształcie wieńca i zielony kolor owoców świetnie wpisałby się w świąteczne menu, ale cóż… nie zdążyłam  ;)  Ale jest to również deser zimowy, a ciągle przecież mamy zimę i przystrojone choinki, więc może jeszcze się skusicie , bo warto :)    

Jest to zdecydowanie jedno z najlepszych ciast jakie mam w swoich zapiskach z przepisami, ilekroć je robię zawsze ktoś prosi o przepis :) Ja dostałam go kiedyś od siostry męża  i z Wami również chcę się nim podzielić :) Jest to także doskonała baza do wyśmienitego tortu kawowego.

"Mokka" jest dla wszystkich, którzy nie przepadają za zbyt słodkimi ciastami, jest kremowa i lekka za razem :) Cienki biszkopt przygotowałam z dodatkiem kawy rozpuszczalnej i kakao, kolejna warstwa to pyszna masa budyniowa, a następna to bita śmietana  z dodatkiem kawy, do tego jeszcze trochę startej czekolady i mamy naszą  „Mokkę” czyli najlepsze ciasto kawowe jakie można sobie wyobrazić ;) Jestem pewna, że również Wam tak bardzo zasmakuje, jak mnie kiedy kosztowałam ją po raz pierwszy  <3 Będziecie zadowoleni –obiecuję :)

Wyśmienity francuski deser, którego cena w restauracji to często nawet 15 zł za porcję… W rzeczywistości za tę cenę można przygotować 15 takich pysznych deserów  :) Crème brûlée powstaje  ze śmietanki , cukru, wanilii i żółtek, jego konsystencja powinna być idealnie kremowa i aksamitna. Wierzch stanowi chrupiąca skorupka ze skarmelizowanego cukru- do karmelizacji można użyć specjalnego palnika lub opcji grill w piekarniku. Ja  używam palnika :) Dostałam kiedyś od męża w prezencie ;) To kolejny przepis, dla którego warto mieć również żaroodporne kokilki do zapiekania-przydają się przy wielu innych deserach :)  Crème brûlée robiłam z tego przepisu już mnóstwo razy, głównie na małe rodzinne imprezki  :) Wszystkim zawsze smakuje, a ja mam do niego ogromną słabość…

Taki sernik chodził mi po głowie od dłuższego czasu, chciałam by był pieczony bez spodu tak jak sernik wiedeński, ale żeby był  jeszcze delikatniejszy , bardziej kremowy i  śmietankowy, a sam przepis prosty. No i się udało :) Ta biała polewa z wierzchu zrobiona jest z  kwaśnej śmietany podobnie jak w popularnym serniku londyńskim Nigelli Lawson  i  pasuje idealnie do mojego sernika śmietankowego. W sezonie na świeże owoce ślicznie będzie wyglądał udekorowany połówkami truskawek, malinami lub borówkami, choć taki kremowo-biały też wygląda chyba całkiem apetycznie? :) Mój mąż powiedział po pierwszym kawałeczku, że to najlepszy sernik jaki jadł… coś w tym jest ;)